Policyjne zabezpieczenie meczów piłki nożnej.

 

13052018mecz

Krakowscy policjanci wspierani przez siły z innych garnizonów Policji dbali o ład i porządek podczas dzisiejszych spotkań piłkarskich. 

W niedzielę, 13 maja, blisko 400 policjantów Komendy Miejskiej Policji w Krakowie - podległych jej wydziałów i komisariatów oraz Oddziału Prewencji Policji w Krakowie wspieranych przez 90 policjantów (po 45 z każdego OP) kieleckiego i rzeszowskiego Oddziału Prewencji, 80 funkcjonariuszy VIII kompanii Nieetatowego Pododdziału Prewencji ze stanu komend powiatowych z: Brzeska, Bochni, Gorlic oraz Limanowej czuwało nad bezpieczeństwem kibiców piłki nożnej, którzy tego dnia zgromadzili się na dwóch spotkaniach piłkarskich.

O godzinie 18, na stadionie miejskim im. Henryka Reymana, Wisła podejmowała poznańskiego Lecha. Sympatycy "Kolejorza" do Krakowa przybyli pociągiem specjalnym, który o godzinie 15:40 zajechał na Dworzec Główny, gdzie oczekiwały na nich pododdziały zwarte. Podstawionymi przez MPK autobusami przewieziono kibiców na stadion. Chwilę po godzinie 17 spod swojego stadionu, gdzie mieli zbiórkę, przemaszerowali kibice Cracovii, którzy postanowili wesprzeć swoich "zgodowiczów". Ostatecznie na trybunach zasiadło ponad 20 000 widzów, w tym 542 kibiców gości. 
W około 60 minucie spotkania doszło go groźnej sytuacji. Na "Młynie" kibole Wisły zrobili istne "racowisko" odpalając materiały pirotechniczne. W efekcie czego doszło do silnego zadymienia stadionu. Od rac zapaliła się "sektórka" należąca do fanów Wisły oraz część wyposażenia stadionu (krzesełka).

Z kolei o godzinie 17 na krakowskim Podgórzu w ramach II-ligi Garbarnia podejmowała Łódzki Klub Sportowy. Do Krakowa na ten mecz środkami własnymi przybyło 150 kibiców ŁKS. Po zakończonym spotkaniu przy ulicy Rydlówka kibice z Łodzi przemaszerowali pod stadion przy ulicy Kałuży, a tam spotkali się z sympatykami Cracovii. 

Również w trakcie dzisiejszego zabezpieczenia policjantów wspierał śmigłowiec Bell z Komendy Głównej Policji.